POWRÓT // AKTUALNOŚCI

23 lipca 2014

Rakieta zniszczyła franciszkański konwent w Yacoubieh

Wieczorem, 20 lipca, rakieta wystrzelona z samolotu uderzyła w franciszkański klasztor w Yacoubieh, w wiosce leżącej niedaleko granicy syryjsko-tureckiej, w północno-zachodniej Syrii. Pocisk wyrządził wielkie szkody w konwencie Braci Mniejszych. Ojciec kustosz Ziemi Świętej Pierbattista Pizzaballa powiedział, że o. Dhiya Azziz który w momencie ataku znajdował się wewnątrz klasztoru odniósł nieznaczne rany głowy. „Opatrznościowo w tym feralnym momencie nie znajdował się w swoim pokoju, który został całkowicie zniszczony” – powiedział Ojciec Kustosz, który jednocześnie ponowił apel o modlitwę w intencji pokoju w Syrii i na całym Bliskim Wschodzie. 

Pomimo drastycznej sytuacji w Syrii jest jeszcze miejsce na chociażby małe gesty solidarności i przyjaźni pomiędzy wyznawcami różnych religii. Takie świadectwo daje franciszkanin o. Firas Lutfi, który pochodzi z Damaszku, a przynależy do Kustodii Ziemi Świętej: „W ostatnim tygodniu miasto Aleppo przeżywa bardzo ciężkie chwile. Ludzie czasami są zmuszeni wyczekiwać godzinami w kolejce, aby napełnić karnistry na wodę do picia i mycia. W naszym konwencie na szczęście jest studnia, z której czerpiemy wodę i przekazujemy ją chrześcijanom i muzułmanom bez wyjątku. Pewnego dnia kiedy już skończyliśmy rozdawanie wody, przyszedł do nas pewien staruszek, który prosił jeszcze o wodę. Był to muzułmanin, który przyszedł po wodę nie dla siebie lecz dla chorego chrześcijanina”. 

O. Firas podzielił się również wiadomością o innym przypadku: „Przy pewnej okazji znajdowałem się w domu dopiero co zmarłej chrześcijanki. Zaprosili mnie krewni i przyjaciele zmarłej, abym się wraz z nimi pomodlił. Na zakończenie modlitwy kiedy już miałem wyjść zatrzymał mnie pewien człowiek. Od razu po mowie zrozumiałem, że jest muzułmaninem. Był poruszony i płakał. Powiedział mi, że modlił się za zmarłą odmawiając dwie „sury” z „Koranu”. Powiedział również, że Bóg z pewnością wysłuchał jego modlitwy w intencji tak kochanej osoby. Zapytałem go dlaczego modlił się za zmarłą? Odpowiedział, że zmarła opiekowała się jego wnuczkami, którzy ją bardzo kochali. Dziewczyny są bowiem sierotami, gdyż rodzice zginęli podczas działań wojennych. Ja bowiem wśród wspólnoty chrześcijańskiej znalazłem solidarność i miłość. Spotkałem tego pana wraz z wnuczkami w kościele na pogrzebie zmarłej”.

FRANCISZKAŃSKI KONWENT W YACOUBIEH
 
wydawnictwo
NAJNOWSZY NUMER 1 (105) 2022
SPIS TREŚCI:

Od redakcji
Nikodem M. Gdyk

Kolejna rocznica
Nikodem M. Gdyk

Kościół-Matka
Celestyn M. Paczkowski

Jan Paweł II
Jubileuszowa pielgrzymka
do Ziemi Świętej

Michele Picirillo

Omer Englebert
Piotr Blajer

Franciszek
GianMaria Polidoro

Wspominamy o. Paschalisa
Błażej Krukowski

Um El-Rassas - biblijne Mefaat
Marian Arndt

Orzechowscy w Jerozolimie
Celestyn Paczkowski

 EGERIA Plus

Greckie Filippii
Katarzyna Jakielaszek

 PANORAMA

Nowości na Polu Pasterzy
Kontynuacja prac przy Bożym Grobie
Palestyńskie kolory
Problem szkół