POWRÓT // AKTUALNOŚCI

28 lipca 2016

Młodzi z Bliskiego Wschodu
na XXXI ŚDM

Wśród nich są Izraelczycy, Palestyńczycy, Libańczycy, Jordańczycy i Syryjczycy. To niemal dwutysięczna rzesza młodych ludzi z Bliskiego Wschodu, którzy wybrali się do Krakowa na Światowe Dni Młodzieży (ŚDM). Z terytorium, które obejmuje Łaciński Patriarchat Jerozolimy (także Cypr) wyruszyło łącznie ponad 700 młodych ludzi. Jurysdykcja Patriarchatu rozciąga się na ok. 300 tys. wiernych. Dla duszpasterstwa młodzieżowego Patriarchatu, ŚDM – to wielkie wydarzenie, bo przed trzema laty na ŚDM w Rio de Janeiro przyjechała zaledwie 30-osobowa grupa.

Z pewnością jedną z pierwszych grup, które dotarły na ŚDM byli młodzi katolicy języka hebrajskiego z Izraela. W Gdańsku wylądowało 30 osób. Byli wśród nich dwaj kapłani animatorzy, franciszkanin o. Apolinary Szwed i ks. Piotr Żelasko, jak również kleryk i przedstawiciel wspólnoty Jana Chrzciciela. 26 młodych ludzi wywodzi się ze wspólnot (kehillot) z Jerozolimy, Jaffy, Hajfy, Beer Szeby, Tyberiady i Nazaretu. Oprócz Gdańska odwiedzą także Szczecin, by udać się potem do Krakowa na spotkanie z Papieżem.

Przed młodymi ludźmi z Bliskiego Wschodu udającymi się na ŚDM piętrzyły się liczne trudności: wojny, konflikty, obawa o uzyskanie niezbędnych pozwoleń i wiz, jak również koszty podróży. Niektórzy z chętnych zostali zablokowani przez nieoczekiwane okoliczności i biurokrację. Dla tych, którzy mieli najwięcej szczęścia i mogli przylecieć na spotkanie z Papieżem do Polski, to swego rodzaju odskocznia od tragicznej codzienności, czas spotkań i niezapomnianych wrażeń. „To najlepszy sposób, aby pozbyć się obawy, że jesteśmy opuszczeni i sami w konflikcie, pozbawieni pewności” – wyjaśniła siostra Maria Esther Bisharat, która towarzyszy grupie młodzieży chrześcijańskiej z Izraela. Młodzi obywatele Izraela pochodzenia arabskiego stanowią jedną grupę z Palestyńczykami, co pokazuje, że można pokonać podziały. Jest ich około 200, głównie z terenów Galilei, zarówno obrządku rzymskokatolickiego, jak i melchitów (grekokatolicy) czy maronitów. Niektórzy uczestnicy ŚDM pochodzą z Jerozolimy i Betlejem. Pracujący w Betlejem ks. Mamdouh Nasser bardzo prosto określił cel tej szczególnej wizyty: „Chcemy się jednoczyć z braćmi i siostrami w Chrystusie… Przyjechaliśmy, żeby przedstawić chrześcijan z Ziemi Świętej… Mamy nadzieję zobaczyć Papieża i być wspólnie z innymi”. Według biskupa Williama Shomali, który towarzyszy palestyńskiej grupie w Krakowie, „młodzi Palestyńczycy należący do różnych obrządków obecnych w Ziemi Świętej, będą ambasadorami Miłosierdzia Bożego z ojczyzny Chrystusa”. Bliskowschodni młodzi chrześcijanie najpierw uczestniczyli w tzw. „dniach w diecezjach”. Te dni stanowiły okazję do „odkrycia polskiej kultury i spotkania z chrześcijańskimi rodzinami”. Młodzi chrześcijanie z terytorium Patriarchatu Łacińskiego pragną odpowiedzieć na zachętę Ojca Świętego, by „Kościół odnalazł znaczenie misji, którą powierzył mu Pan: być znakiem i narzędziem Miłosierdzia Ojca”. Zarówno z Patriarchatu Jerozolimskiego, jak i z Libanu przybyli przedstawiciele ruchów kościelnych.

Szczególne znaczenie ma obecność pięciorga młodych chrześcijan z Gazy. Już od paru miesięcy starali się oni o izraelskie pozwolenia i reprezentują „małą trzódkę” Kościoła w morzu islamu (130 osób w parafii). To będzie dla nich szczególny moment. „Jesteśmy przeciwko przemocy i opowiadamy się po stronie pokoju. Także my mamy prawo do budowy, niepodległości, niezależności i pokoju. Pamięć o przeszłości powinna służyć budowaniu dnia dzisiejszego oraz lepszej i sprawiedliwszej przyszłości dla wszystkich”, mówił ksiądz Mario da Silva, który posługuje chrześcijanom w Gazie, w parafii Świętej Rodziny. Młodzi Palestyńczycy ze strefy Gazy zanim dotarli na spotkanie z papieżem Franciszkiem w Krakowie dokonali aktu podpisania partnerstwa z diecezją szczecińsko-kamieńską. Ważny punkt to wizyta w niemieckim obozie zagłady Auschwitz, która początkowo nie była ujęta w programie.

Podobny szlak, jak młodzi chrześcijanie z Ziemi Świętej, wybrali Libańczycy w liczbie ponad tysiąca. Pochodzą oni z różnych regionów kraju cedrów i mają doświadczenie problemów rozdartego konfliktami społeczeństwa i obecności uchodźców, szukający schronienia w ich niewielkim państwie. Libańscy uczestnicy ŚDM dzięki zbiórce funduszy, dwom osobom niepełnosprawnym, sfinansowali podróż do Polski na spotkanie z papieżem Franciszkiem. „Chcemy dawać i otrzymywać nadzieję”, mówi uczestniczący w pielgrzymce młodych z Libanu na ŚDM ks. Ala' Mashabash. Ks. Firas Wehbe, koordynator duszpasterstwa młodzieży w Libanie, mówi: „Podążymy śladami św. Jana Pawła II, odwiedzając najdroższe mu miejsca”.

Nie zabraknie także Jordańczyków, do których chcieli dołączyć Syryjczycy i Irakijczycy. „To oni mieli opowiedzieć o otwartości naszego ludu”, powiedział katolicki kapłan opiekujący się młodymi chrześcijanami z tamtego regionu. Niestety, osoby o statusie uchodźcy nie mogły otrzymać stosownych pozwoleń. Umęczone kraje regionu będą reprezentować młodzi o uregulowanym statusie. Młodzież jordańska chce podążyć śladami św. Jana Pawła II i św. Faustyny, apostołki miłosierdzia. Delegacja młodych chrześcijan z Ziemi Świętej zatrzymała się w Warszawie, Radomiu i Toruniu.

Szczególnie entuzjastycznie nastawieni są Irakijczycy. Najwięcej przyjechało ich z Bagdadu, Kirkuku i Erbilu. Nie brak tych, którzy musieli opuścić równinę Niniwy, uciekając przed inwazją Państwa Islamskiego. Flagę Iraku na ŚMD poniesie chłopak ubrany w tradycyjny strój iracki. W czasie Drogi Krzyżowej młodzi Chaldejczycy będą recytować Modlitwę Pańską w języku aramejskim. Z grupą młodych Irakijczyków jest dwóch biskupów Basel Yardo i Basham Varda. Do młodych dołączyło ponadto dziesięciu kapłanów i siedem sióstr zakonnych. To poszczególni świadkowie wiary pochodzący z kraju objętego wojną, gdzie chrześcijaństwo jest prześladowane ze szczególną zaciętością i okrucieństwem. „Potrzebujemy duchowej bliskości kościoła powszechnego”, mówi bp Yardo.

Oficjalnie będzie brakowało tych uczestników, którzy chociaż zarejestrowali się elektronicznie, to jednak nie potwierdzili swojego uczestnictwa. Prawdopodobnie dołączyli do grup z innych krajów. Bliskowschodnie media, działające w krajach, gdzie chrześcijanie stanowią mniejszość, wysłały swych przedstawicieli: Syria – 3, a Egipt – 2.

W samej Syrii, a ściślej w Aleppo, Salezjanie zorganizowali miejscowe ŚDM. To znak wspólnoty i duchowej łączności z modlącymi się w Krakowie. Organizatorzy powiedzieli: „Jest to mocne przesłanie nadziei skierowane do całego świata, to krzyk wszystkich młodych tego miasta: jesteśmy ludźmi pokoju i chcemy żyć w pokoju”.

wydawnictwo
NAJNOWSZY NUMER 1 (105) 2022
SPIS TREŚCI:

Od redakcji
Nikodem M. Gdyk

Kolejna rocznica
Nikodem M. Gdyk

Kościół-Matka
Celestyn M. Paczkowski

Jan Paweł II
Jubileuszowa pielgrzymka
do Ziemi Świętej

Michele Picirillo

Omer Englebert
Piotr Blajer

Franciszek
GianMaria Polidoro

Wspominamy o. Paschalisa
Błażej Krukowski

Um El-Rassas - biblijne Mefaat
Marian Arndt

Orzechowscy w Jerozolimie
Celestyn Paczkowski

 EGERIA Plus

Greckie Filippii
Katarzyna Jakielaszek

 PANORAMA

Nowości na Polu Pasterzy
Kontynuacja prac przy Bożym Grobie
Palestyńskie kolory
Problem szkół